outsider
pociąg przybędzie kwadrans przed czasem
jakby wiedział że wieki jechałeś
odwiedzić pragniesz te same miejsca
i na obiad wpadniemy do Szwejka
znowu szatniarz zapyta z uśmiechem
czy też razem na jeden numerek
w oczach iskry przyklasną brawurze
usta zgodnie wyszepczą na dłużej
a gdy badam układ gwiazd wieczoru
niczym rozkład z twojego peronu
choć plecaka zawartość ogromna
darmo szukać by w nim parasola
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.