Oznaka słabości...
łzy to słodka oznaka słabości...
Patrzę, ale nie dostrzegam Cię... słyszę,
ale nie słucham Twoich słów... Od zawsze
zauważyłam, że rozmawiamy nie prowadząc
rozmowy...
Moje szkliste oczy są coraz bliższe
tęsknoty, jaką zrzucam z Twojego płaszcza
twardej postawy...
Odwróć się w moją stronę... Pokaż mi, że Ty
też potrafisz wytrzymać ból kapiącej łzy po
policzku... Nie! Ty zawsze będziesz z
brązu...
Ja z gliny... Moja śmiertelność jest
wysoka... czuję, jak wznoszę się ponad
Wszystko i Wszystkich...
Ten obrazek jest zbyt prawdziwy, dlatego w
niego nie wierzę!!! Wolę moje prawdziwe
łzy, których Ty nigdy nie
doświadczysz!!!
Wydawało mi się, że jestem na jawie...
przez chwilę...
pożądana przeze mnie u Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.