PAMIĘTAM
Pamiętam każdy uśmiech twój i każde
słowo
Błysk w oczach, uścisk ręki i głowy
skinienie,
W ten dzień gdy me serce zabiło na nowo
I w obudzonym sercu wybuchły płomienie.
Nie śniłem, nie marzyłem i nie planowałem
By nasze dwa cienie splotły się nawzajem.
Sam nie wiem jak sobie na to pozwalałem,
Gdym całował twe usta, kiedy szliśmy
gajem.
W Tatrach, przy strumyku, gdy pijany wodą
Leżałem radosny na twoich kolanach
W tobie widziałem przyszłość, żywą, młodą
Wiedziałem, że znów miłość będzie mi
podana.
Lecz los nas rozpędził w różne świata
strony,
Ciebie za granicę, mnie za morze pognało.
Nasz sen znikł i puchar został niespełniony
Tylko miłość i wspomnienie nam zostało.
Po latach być może znowu w Zakopanem,
Zobaczę twe oczy i czarną czuprynę,
Pójdziemy na Czerwone Wierchy nad ranem
By wskrzesić naszą miłość, choćby na
godzinę.
Komentarze (7)
Tylko miłość i wspomnienie nam zostało. Dobrze że są
wspomnienia,tego nikt ci nie odbierze Leonidzie.
A na Czerwonych Wierchach jest wprost cudownie.
Wspomnienia przeplatane tęsknotą i nadzieją. Uroczo.
Pamietaj i zapisz w wspomnieniach umysłu to twoje
perełki z zycia...pieknie piszesz o Tatrach urzekająco
i ...pozdrawiam...
Póki co są tęsknota i marzenia.
Albo się rozjeżdżają nogi albo ich drogi.
Miłość na odległość to druga najgorsza rzecz po
nieodwzajemnionej miłości... +