Pamiętam świat
Zielonych łąk
kwiatów i motyli
głośnego śmiechu
słów
zobaczcie, jest tutaj pięknie.
Nie myślałem.
W tamte dni
że będzie to bańką mydlaną.
Która niczym czar pryśnie.
----
Był słoneczny.
Spokojny dzień
taki cichy
można było zjeść śniadanie.
Napić się herbaty
sypnąć żartem
wtedy jeszcze
nie lądowały cegły.
Przez okno.
----
Wychodziliśmy.
Bardzo dawno temu
z żoną i dziećmi do parku
teraz kroku nie można zrobić.
Bo zaraz obrzucą kamieniami.
Albo jeszcze gorzej
koktajlem Mołotowa
i to ciągłe oglądanie się za siebie
jestem już zmęczony.
Naprawdę
odzyskuję siły jedynie.
Dla tych, których kocham.
----
Przybyli najeźdźcy
na czarnych koniach
ubrani w zbroję i miecze
trzymali w ręku pochodnię.
Zostawili po sobie.
Spustoszenie
strach i śmierć.
Niepewność jutra.
----
Puste osiedla
samotne ulice
opuszczone samochody
wszyscy szukają.
Spokojnego miejsca.
Małej namiastki normalności.
----
Pamiętam świat.
Który od narodzin
nie jest zły.
To ludzie tworzą.
W nim swój wizerunek.
----
Wiersz opisuje to co.
Ostatnio się dzieje.
We Francji.
Autor wiersza Damian Moszek.
Komentarze (11)
tak ,świat jest teraz bardzo niespokojny
Tak, zamieszki były.
A ten świat zielonych łąk i motyli może zniknąć- nie
dbamy o klimat.
Dobry wiersz.
No niestety może się tak dziać i u nas, jeśli zmieni
się opcja polityczna, która chętnie poprzez UE, by
każdy emigrant do nas wchodził, bez kontroli, a może
też zniszczy wzmocnione granice, bo te wzmocnienia
niektórym były niepotrzebne, a wojsko które ich
strzeże niektórzy nazywają mordercami...
Dlatego tak ważne komu oddajemy władzę, co słusznie
zauważył mój Przedmówca.
Pozdrawiam.
Komu oddasz władzę, ten urządzi ci świat.
Nie wiem czy to wiersz biały, raczej - wolny. Znaki
interpunkcyjne znajdują się w dziwnych miejscach.
Pozdrawiam:)
Byłam niedawno w Paryżu, to nie to samo miasto.. dobry
wiersza i przekaz.. Pozdrawiam :)
Samochody to raczej spalone.
Ale właściciele sklepów zaczęli się bronić.
Bejsbolami. Chyba przemawiają...
Pozdrawiam
Niektóre nacje zachowują się jakby dopiero zeszli z
drzewa i istniało tylko prawo dżungli...
Pozdrawiam
Tak się dzieje, gdy prowadzi się zbyt liberalną
politykę imigracyjną dotyczącą ludzi z innych kręgów
kulturowych i religijnych.
Na świecie tak wiele niepokoi.
Najeźdźcy - to właściwe określenie. Karol Młot,
Sobieski i inni niegdyś zatrzymali inwazję, a obecnie
nikt jej nawet tak nie nazywa.
co się dzieje z tymi spokojnymi państwami w Europie?