wiatr
szukałam burzy w oddechu deszczu
oddałam serce porywczemu wiatru
zimną mżawką niezwyciężona
w rozgoryczeniu słów
przechadza się we wszechświecie
strugi chmury wyciszają zimne łzy
wiatr podmuchem ciszy uspokaja oddech serca
okrywam ciepłym kocem splecione chwile w
sercu
oddechem spokojnym zamykam drzwi
szarobłękitny szal powiew wiatru
rozerwał w polnych łąkach
zasłuchany w ciszy huraganu
Komentarze (10)
Wolnyduch wiem dużo tego jest ale już teraz mam
nadzieję że jest znacznie mniej
@krystek masz rację
Sisy masz rację
Anna ja tak samo jak ty nie lubię wiatru lubię deszcz
Larisa dziękuje
Isana ja tak samo lubię się zamknąć i porozmawiać ze
swoimi myślami
Annna masz rację
Mgiełka dziękuje
Szadunka dziękuje
Pozdrawiam serdecznie:)
"okrywam ciepłym kocem splecione chwile" - pięknie. I
życzę takich chwil jak najwięcej.
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie i poetycko.. Pozdrawiam :)
Tak czasem też mam.
Wzdrygają mną dreszcze z zimna.
W taką pogodę lubię zamknąć się
i porozmawiać że swoimi myślami.
Pozdrawiam serdecznie
Wiatr rozgoni chmury i osuszy łzy.
Deszcz wszystko zmyje.
Pięknie, poetycko.
Pozdrawiam serdecznie
lubię deszcz, nie lubię wiatru.
Wiatr i deszcz, to trochę jak dzisiejsza pogoda.
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam Kiko :)
Wiatr z deszczem wspólnie figlują. Grozę i smutek
wywołują. Kiedy się uspokoją to dobro dla przyrody
czynią. Nas niech wiatr odnowy do przodu gna. Niech
nigdy nam nie przeszkadza. Pozdrawiam cieplutko z
podobaniem:)
Dużo tutaj wiatru i deszczu, a ja wolę słońce, dziś
niestety deszczu nie brakuje, ale jutro ma się pogoda
zmienić na lepsze, pozdrawiam i życzę słoneczka :)