PAMIĘTASZ
Pamiętasz grudzień wielką śnieżyce
i mały pokój słabo ogrzany
mocno wtulałaś się z zimna we mnie
i tak był wieczór bardzo udany
kochaliśmy sie prawie do rana
rozgrzane ciała aż parowały
lecz rozkosz była taka ogromna
że nie czuliśmy jak przymarzały
dzisiaj oboje to wspominamy
i podziwiamy wzajemnie siebie
bo o kochaniu się w takim zimnie
to nie słyszeli nawet w niebie
pamiętasz grudzień i śnieg do kolan
splatane dłonie zakochanych
szliśmy oboje wpatrzeni w siebie
ze szczęścia szczerze roześmianych
i choć minęło trochę czasu
to nadal mówię kocham Ciebie
bo gdzież ja będę miał tyle szczęścia
no może tylko jeszcze w niebie.
Komentarze (6)
Taki grudzień i snieg do kolan też pamietam a w
wierszu piękne wyznanie milości. Subtelnym delikatnym
i pięknym językiem napisany wiersz, ładne rymy
super super !
bardzo rozgrzewające wpomnienia - piekny wiersz...
warto bylo tu zajrzeć.
Zakochani są tak rozgrzani, że nie czują zimna nawet w
największą śnieżycę. Zajęci sobą rozpalają się
wzajemnie, gorzej gdy emocje opadają wtedy już nie
wiadomo z czego te dreszcze.
piękne wspomnienie...
wiersz śliczny ... słów "roześmianych" - hmmm ..
Śnieżycę (jedną), "nie mówiąc słowa, roześmianych" ?.
Trochę z dużo nieba. Wiersz uroczy.