pamiętasz, była jesień - a...
to była jesień
najdłuższa w świecie
bo lipy nie pachniały
obok smutnych brzóz
chyba przez dwa dni
i wcale ci to nie przeszkadzało
chociaż często skarżyłaś się
że gołe drzewa cię demoralizują
a teraz mylisz jesiony z lawendą
fakty i mity jak mak od popiołu
zwęglone szczątki nadziei
obok brudnopisu
podejrzanie czystego
no i lubisz też wiosnę
ale bez przesady
autor
Nadzieja.
Dodano: 2009-01-16 19:26:04
Ten wiersz przeczytano 600 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
wiersz może tak urwany... może kilka słów na koniec..
ale i życie nigdy nie jest jasne... to może i to ma
swój urok;) wiersz ogólnie bardzo mi się podoba słowa
płyną delikatnie i można wczuć się w ta chwile.