Pani N
Nocą srebrzystą
pokrywającą się mgiełką dżdżystą,
delikatnie wiodącą ku niebu,
Jak płomień szaro-rzęsisty,
słychać z oddali muzykę pianisty,
rozszalałe fale, unoszące się wytrwale,
strug pełen pochwaleń, lecące słowa
korale
Subtelnie patrzące obłoki
wkradają się do środka jak smoki,
wpierając ku czci i chwale,
nie licząc się z nikim wcale.
wiersz z cyklu "Pan i Pani"
autor

kingaa

Dodano: 2010-06-08 09:38:01
Ten wiersz przeczytano 630 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
teraz na ta poprawioną wersję to i zagłosuję.
Ma bardzo fajny klimat, naprawdę możesz się super
rozwinąć, czuję duszę w Twoich wierszach, osobiście
napisałbym " lecą słów korale" pozdrawiam:)
Rozbiłabym to na 3 strofy, bo tak, to jest zbita
bryła, która przytłacza. Rozbicie sprawiłoby lekkość.
Poza tym pierwsze trzy wersy zakończone kropką,
świadczą o końcu zdania, końcu myśli, ale nic z niego
nie wynika, bo co nocą pokrywającą, wiodącą? :)
...słychać z oddali muzykę pianisty...podoba mi się
to, ogólnie całość jest dobra, tylko trochę zakręcone
:)pozdrawiam serdecznie.