panna Idiotka taka sobie dzi......
taki sobie wiersz nie wiąże mnie z nim nic, prócz seksu ;) seria:"Seksbomby kończą najczęściej jako niewypały".
Między zmrokiem a mrugnięciem
wybuchem a pęknięciem
odwagą a ziewnięciem
Mieszka wygłodniała,
dzika panna Idiotka.
Z odruchami zakonnicy
myjąca się w miednicy,
gdzieś w zaciszu ulicy
Mieszka durna, bez kartonu nad głową
pod lampą numer siedem (to czwarta na
prawo)
za kioskiem i komisem używanych
moralności.
Kiedyś zażywała godności,
przyjmowała pod cegły gości,
przebierając w jakości.
Aż nachalni goście przekroczyli mury,
rozwiązali cnotliwe sznury
- Panna Idiotka ? to niesłychane!! ?
na czole ma wymalowane,
że jej łono wysmarowane
oznakami poczucia ?jak u siebie w domu?
Cii.... tylko nie mówcie proszę nikomu..
... o wstydliwej sławie panny Idiotki
cipy
mogła by pomyślec, że to ja
narobiłam jej takiej lipy.
Panna Idiotka potwierdza: "W seksie grupowym najgorsze jest to, że człowiek nie wie, po czyjej jest stronie."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.