Panu Andrzejowi...
Inspirowana wierszem Andrzeja Trzebickiego
Posiedzę przy Tobie
minutkę lub dwie,
to sama przyjemność,
nie męczy to mnie.
Taka moja rola,
mogę do wieczora
trzymać Cię za rękę,
odpowiadam...chętnie.
Ulżę Ci w cierpieniu,
pomogę natchnieniu,
przywołam nadzieję,
widzę, już się śmiejesz.
Zaraz kończę dyżur,
przyjdzie koleżanka,
poprawi poduszki,
zadzwoni do wróżki,
może do szefowej,
rano będziesz zdrowy,
radosny, z humorem
ja będę...wieczorem.
Pogadamy sobie,
zechcesz, o chorobie,
ale, będę śmielsza,
zażyczę też wiersza...
p.s.
że jestem aniołem...
ależ tak kolego,
jak mam to powiedzieć,
ciągnie swój do swego.
Heca, hecą...nadgodziny lecą...
Komentarze (11)
Cóż, miło być inspiratorem wierszy.
I to wierszy, które każdemu poprawiają humor.
{Zagrajcie Maćkowi, choć leży na desce./
Jak dobrze zagracie, potańcuje jeszcze.}
Ponieważ na tym portalu słowo "p....wiam" jest
zakazane, wypada mi więc pozostać z szerokim
uśmiechem.
Lekko i plynnie napisany wiersz i tak wlasnie sie go
czyta. Troche humoru tez nie zaszkodzi.
Tak lekko, płynnie napisany wiersz. Podoba mi się
również, że jest on odpowiedzią poetycką na wiersz
bejowego kolegi. Twój jest taki optymistyczny. Wiersz
Andrzeja zagląda w rejony śmierci, ale faktycznie jest
bardzo inspirujący...
Żartobliwy dopisek. P.s. jest niesamowite, szalenie
uroczy komplement (w tym wydaniu nie razi
samouwielbienie). Zapewne niewymownie przyjemnie jest
być adresatem.
To teraz u lekarza wierszami sie placi? Wiersz czyta
sie lekko, plynnie i zostaje po nim usmiech na twarzy
patrzac na tytul myslalam ze bedzie to jakis smutny
wiersz..ale warto bylo go przeczytac :) bardzo cieply
wiersz
I ciągle humor Cie nie opuszcza Halinko ..wiersz z
przymrożeniem oka płynny ,ciekawy warto go przeczytać
Szczęściarz Andrzej sie pojawił, czyżby w twoim sercu
bawił? No to musi być radosny gdy w twym wierszu tak
cieplutko dajesz mu otuchy tyle. Cieszy gdy ktoś taki
miły się pojawi się w życia trudzie, nie wszyscy mili
są ludzie.
Tylko zazdrościć Andrzejowi takiego towarzystwa.
Ciągnijcie tak długo jak tylko się da.
Śliczny wiersz choć nie jestem tym Andrzejem do
którego on jest skierowany to go punktuję .... brawo
Ciagnie swoj do swego...to prawda.Bardzo dobrze ujety
temat .Delikatny,cieply wiersz.