Marzenia śpiącej królewny...
Ja już nie umiem, o zgrozo ani myśleć, ani mówić prozą...
Może kiedyś, już niedługo,
zamiast słuchać głosu świerszczy,
to na łące, tam nad strugą
posłuchamy swoich wierszy.
Ty mi białe będziesz czytać
i tłumaczyć ich przesłanie,
ja rymami będę szeptać,
zacałujesz mnie kochanie...
I tak słowa i literki,
pomieszają swoje szyki,
serca złączą, losy splączą,
będzie dobrze tak jak z nikim.
A jeżeli i nie będzie,
coś co mogłoby się zdarzyć,
no, to powiedz mi mój miły,
czy nie wolno mi pomarzyć...
Już połowa maja mija,
kwiaty gubią swoje płatki,
a ty ciągle tak daleki,
chociaż okaz z ciebie rzadki.
Nawet wierszy nie chcesz pisać,
list podobno zgubił drogę,
no, to jak mam być wesoła,
każdy przyzna, że nie mogę...
Komentarze (7)
Wiersz bardzo rytmiczny i lekki. Poezja z najwyzszej
polki. Mysle ze i Twoja proza byla by nie gorsza.
piekny wiersz,duzo w nim nadziei..przeczytalam jednym
tchem :)
No cóż rzdkaie okazy z definicji są dalekie. Dlatego
--- trzeba cierpliwie czekać - zamiast w koło narzekać
--- Jeśli kotek przestał gonić trzeba samej myszce
zamienić się w Burka.
Wiersz bardzo pięknie napisany. Widać, że autorka już
dawno przestała posługiwać się prozą. Ale tak naprawdę
to wielu tylko marzy o takich możliwościach. A
odnośnie mijającej wiosny i lata to jesień też jest
piękną porą roku.
hmm...może się marzenia królewny kiedyś spełnią
trzeba wierzyć... bajki przeważnie dobrze się
kończą...
Listy zgubil grogę wierszy nie chce pisać- jak możesz
byc wesoła, juz polowa maja
kwiatki gubią płatki a Ty smutna -
ja za to wesoła bo przeczytałam piękny wiersz -jednym
tchem, taki płynny że chce się czytać raz jeszcze.
Tak by mogło być pięknie,gdyby zechciał być i czytać
razem wiersze.Ale pewnie nie po drodze Wam jest.A maj
taki piękny,a on ciągle taki daleki.Szkoda.Dużo
nadziei w Twoim wierszu,dobry temat,ładny rym.