Papierowe czołgi
Mój pies nie jeździł nigdy koleją
i coraz częściej, coś szczeka przez sen.
Może odejdzie którąś jesienią,
a ja już dzisiaj, tęskniłem za psem.
Patrząc, jak myślą tnę linie czasu.
Lubie jak pytasz. Gdzie teraz jesteś?
Zagłuszam trosce stukot z obcasów,
aby zmartwieniom odbierać przestrzeń.
Między ustami ludzkie pytania.
Czy tak do końca jesteśmy wolni?
Istnienie każe się zastanawiać,
gdy nadjeżdżają z papieru czołgi.
Mój pies nie jeździł nigdy koleją...
Komentarze (23)
Te metaforyczne czołgi przywiodły mnie do pytania, czy
naszym dzieciom dajemy odpowiednie zabawki
Głęboki, świetny wiersz.
Z dużym uznaniem.
Serdeczności
Dobry wiersz
Witaj, nie wiem czy dotarła do Ciebie informacja, że z
dniem 15 marca 2024 nasz portal poetycki
wiersze.kobieta.pl ma być skasowany z całą jego
zawartością. Jeśli chcesz skopiować swoje wiersze, to
lepiej zrób to przed 15-tym marca.
Cała społeczność bejowa zbiera się u Patryka (amaroka)
i popiera wniosek walki o nasz wspólny dom, każdy
podsuwa własne pomysły, co można zrobić, żeby
właściciele portalu zmienili zdanie. Reprezentuje nas
oczywiście cenzor Pan Jan i to on prowadzi rozmowy na
wyższym szczeblu.
Zostawiam Ci link do ostatniej publikacji amaroka, tam
są wszystkie nasze komentarze, warto by było abyś jako
użytkownik Beja wypowiedział/a się w tej sprawie jako,
że tworzymy razem watahę, która tak łatwo się nie
poddaje.
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/konsultacje-spolecz
ne-sprawie-beja-591448
Bardzo lekki a jednocześnie nietuzinkowy wiersz,
pozdrawiam ciepło :)
Intrygujące strofy. Czołgi z papieru - znakomite.
:):):)
Bardzo ciekawy wiersz...z przyjemnością poświęciłam
czas na refleksje, które z niego wypływają :)
Pozdrawiam serdecznie
Piękne nawiązanie.
Tęsknię też za swoimi- Sarusią i Bolusiem- czy w
niebie jest im dobrze.
Te papierowe czołgi zastanawiają- tam gdzie cierpienie
nie ma wolności.
Bardzo dobry.
Znakomity, refleksyjny wiersz!
Metaforycznie, ale dosadnie.
Serdecznie pozdrawiam
Przeczytalem z ogromna przyjemnoscia.
Wiersz znakomicie napisany. +++
Niskie uklony, Autorze. :)
Każdy ma jakieś ograniczenia. Ale to, czy jesteśmy
wolni zależy od nas. Od tego, czy ten wycinek
wolności, który jest nam zabroniony, jest dla nas
istotny, czy nie. Ja np. nie mam prawa jazdy, ale nie
ogranicza to mojej wolności, bo jak muszę gdzieś
pojechać - jeszcze ciągle stać mnie na taksówkę. A
znam ludzi, którzy prawo jazdy mają. Niektórzy z nich
nie czują się przez to wolnymi, bo nie mogą wypić
kielicha, kiedy mają ochotę.
Wolność jednostki jest dobrem, dopóki nie szkodzi, czy
nie zagraża innym i dobru wspólnemu.
Pozdrawiam
Dziękuję wszystkim za obecność i po czytanie.
Pozdrawiam serdecznie
Z podobaniem Pozdrawiam
Wiele metafor w dziesiątkę trafnych,
a to czyni wiersz z dobrej półki.
haczyk i 'w' uciekło z:
"Lubie jak pytasz. Gdzie teraz jesteś?
Zagłuszam trosce"
chyba powinno być:
Lubię jak pytasz. Gdzie teraz jesteś?
Zagłuszam w trosce