Para gołębi
Przyjacielowi
Poznaliśmy się, krzycząc wierszem.
Ja - bałam się ludzi, a ty - piłeś wódkę
w świecie nietoperzy. Dni były tak
smutne.
Poznaliśmy się, krzycząc na siebie
w samotności wieczorów, muzyki.
Ja, się bałam pokazać, odezwać.
Ty, pisałeś, że jesteś nikim.
Poznaliśmy się, gdy życie na włosku,
jak na nitce niewidzialnej zawisło.
Ty, wracałeś do zdjęć, wiosłowania.
Było ciemno, w kierunku przyszłość.
Ja, do swojej córki, do pustki,
którą wierszem chciałam wypełnić.
I byliśmy oboje jak para
(z podciętymi skrzydłami) gołębi.
Komentarze (42)
wzruszające i poruszające wersy.
pozdrawiam serdecznie
Szczerze o zawiązaniu przyjaźni. Różne są jej
początki, ważne, że na dobre i złe.
Pozdrawiam
Suma doświadczeń, wrażliwości, zaangażowania, w końcu
także talentu i powstają żarliwe wiersze. Powtarzający
się w Twoich wierszach motyw ' gołębi' w
różnych,nietuzinkowych odsłonach bardzo mnie ujmuje.
Halinko, Poetko, wszelkiego dobra w Nowym Roku. :)
Wzruszający wiersz z piękną puentą.
* Zdrowych, radosnych, spokojnych Świąt oraz
szczęśliwego Nowego 2022 Roku, pozdrawiam ciepło.
Podcięte skrzydła się przyciągają. Piękny, pointa
niezwykła. Pozdrawiam serdecznie :)
Halinko, głęboki w treści i jakże piękny choć smutny
wiersz, serdeczności dla Ciebie :)
Piękny, poruszający wiersz! Pozdrowienia serdeczne :)
jauszek .k - poprawiłam, dziękuję.
Dziękuję wszystkim bez wyjątku za komentarze, każdy z
uwagą czytam i pamiętam:) Wybaczcie, że nie odpowiadam
kazdemu indywidualnie.
No naatępny płaczek:) Zaprzyjaznilismy sie tutaj
Ewciu. Ty, ja, Piotrek, Ewa i wielu innych. Mam tez
inne ciepłe znajomosci z beja, wiele ich jest.
Dlatego zawsze tu wracam. Mimo roznych niemiłych
dawnych sytuacji, wciaż tu wracam, bo miłych bylo duzo
wiecej. Bylam na róznych portalach, ale tu czuję się
jak w domu.
P. Janku dawno się nie widzielismy, miło mi Pana
widzieć i bardzo dziękuję za tyle ciepłych słów. Nie
płaczemy:) Cieszymy się, ze jeszcze tu jesteśmy:)
Poryczałam się przez Ciebie
Czytałam ten wiersz chyba z dwadzieścia razy nauczyłam
się prawie na pamięć. Halinko wiersz który zapamiętam,
bo ten wiersz jest arcymistrzowski i wiesz widzę w nim
Piotra siedzącego i gapiącego się w monitor. Widzę też
Ciebie i wciąż słyszę wasze rozmowy i to jest Ciekawe
bo u Ciebie każda literka jest dźwiękiem którego nie
sposób zapomnieć. Zawsze mówiłam żeś Poetka - moja - a
Piotra mi bardzo brakuje :(
Halinko,
absolutnie na TAK
nadal pięknie piszesz i tak trzymaj
bo to co lubimy robić czasem leczy nasz ból
Już wczoraj czytałem ten wiersz, ale nie miałem odwagi
skomentować. Dziś sobie "dałem na odwagę" i piszę...
Pani Halino - i co z tego, znów brakło słów. Wiersz
trafia do serca bez ich pośrednictwa. Chyba nie
przestanę płakać...
Geniusz, to Pani drugie imię.
Nie poznałem go, choć - jeśli pisywał na beju - być
może czytałem jakieś jego wiersze. Całe nasze życie
jest pasmem strat. Ale jeśli pomimo straty coś nam
pozostaje - wspomnienia, lepszy charakter, albo nawet
dobry wiersz - to znaczy, że zesłanego na nas
doświadczenia nie zmarnowaliśmy.