para oczu
[...] a gdybym miłości nie miał [...]
nastałby spokój - taki, który męczy,
o podanie ręki.
a wokół tyle rękawic - chłodnych
jak jesienne poranki; ciepłych
niczym zdarte futro.
nie miałbym skowyczeć komu -
po kryjomu - do nikogo o tym zimnie,
które we mnie
nijak się ocieplić nie chce.
no a ręce - ręka w rękę - moja w mojej;
szorstka w szorstkiej.
paliłbym w kominku drewnem - skrzyłby
ogień
w parę oczu. i nie odbiłby nikt iskry,
spadłaby. i nic. po wszystkim.
Komentarze (56)
Do Ciebie gruszElka zawsze warto :)
Chcę kubeczek, ale herbatkę też poproszę. A łzawić Ty
mi nie zabraniaj bo odwodnienie przed nocą to
spokojniejszy sen :)
Alinka, wiesz oczywiście, że po mojemu żartuję :)
Spoważnieć nie umiem :)
Buzia i idę arbatkę naparzyć. Chcesz kubeczek? :)
Oj Alinka, nie łzawij, bo się odwodnisz. :))) A że
ciepełko przyniosłaś to dobrze - bom ciepłolubna
bardzo :)
Dziękuję :)
Tak mi się zrobiło... prawie we łzie...
Pozdrawiam, Elu, ciepło, prawie jak z kominka...
Mms, takiego zdrowego mam trochę :)
Ale nie w sensie samotna a to już nie to samo:)
Mój kom. dotyczył e g o i z m u,
którego Autorka nie ma:)
PS. Byw3a, że tracąć coś zyskujemy, naprawdę :)
Mms, jestem sama, mam 2 pary oczu licząc okulary i
biczować się z tego powodu nie będę, że tylko okulary
moim oczom dotrzymują towarzystwa. :)
A co do "Listu..." - masz rację - wydzieliłam ten
fragment, który koresponduje.
Pozdrawiam. :)
Wiersz grusz-elu kojarzy się z Hymnem o Miłości −
fragment biblijnego 1 Listu do Koryntian apostoła
Pawła z Tarsu (1 Kor 13,1−13).
Tylko jedna para oczu - to strata ogromna w naszym
życiu
Pozdrawiam ciepło:)
Sie wie
No Andreas - baaa! Ale jednak TEGO kogoś, a nie
kogokolwiek :)
Ale mimo wszystko lepiej mieć kogoś...
Pozdro Elu.
Elena :))))))
Janinko, dzięki :)
Oooo, ciekawie i ładnie :)