para oczu
[...] a gdybym miłości nie miał [...]
nastałby spokój - taki, który męczy,
o podanie ręki.
a wokół tyle rękawic - chłodnych
jak jesienne poranki; ciepłych
niczym zdarte futro.
nie miałbym skowyczeć komu -
po kryjomu - do nikogo o tym zimnie,
które we mnie
nijak się ocieplić nie chce.
no a ręce - ręka w rękę - moja w mojej;
szorstka w szorstkiej.
paliłbym w kominku drewnem - skrzyłby
ogień
w parę oczu. i nie odbiłby nikt iskry,
spadłaby. i nic. po wszystkim.
Komentarze (56)
I oczy spojrzały
Miłego, Zosiak i bardzo dziękuję :)
U Ciebie zawsze wiersz :)
Miłego dnia.
anise, nie do końca - to jest też dobre "czytanie"
:)))
no to kulą w płot:)
anise, zakochanym to i nie na temat można :))) (żart).
Każda interpretacja jest na temat. Ja mam swoją, a
czytelnik swoją :)
Dzięki i dobrej nocy :)
życie jest za krótkie żeby się marnować, lepiej z
iskrą w oku się zakochać, przepraszam autorkę jak nie
na temat, ciepło pozdrawiam
Serdecznie pozdrawiam i ja, marcepani :)
ta iskra przemawia najbardziej - pozdrawiam Elu
Ziu-ko, serdecznie Ci dziękuję :)
/no a ręce - ręka w rękę - moja w mojej;/świetnie
zobrazowana samotność...
BaMal - dziękuję za kolejny super szlagier :)
Sentymentalnie mi się słucha :)
Stello, zapraszam zawsze Twoja obecność mile widziana
:)
Alinka, w sumie to wiedziałam, że na Twoje poczucie
humoru mogę liczyć :) A Ty wiedziałaś, że pustego
kubka Ci nie wręczę :)))
Buźka i spokojnej nocy - po tym odwodnieniu :)))
https://www.youtube.com/watch?v=5xaa6ayRg7c