para oczu
[...] a gdybym miłości nie miał [...]
nastałby spokój - taki, który męczy,
o podanie ręki.
a wokół tyle rękawic - chłodnych
jak jesienne poranki; ciepłych
niczym zdarte futro.
nie miałbym skowyczeć komu -
po kryjomu - do nikogo o tym zimnie,
które we mnie
nijak się ocieplić nie chce.
no a ręce - ręka w rękę - moja w mojej;
szorstka w szorstkiej.
paliłbym w kominku drewnem - skrzyłby
ogień
w parę oczu. i nie odbiłby nikt iskry,
spadłaby. i nic. po wszystkim.
Komentarze (56)
:)))) nie bądź pewna :))))sama sobie nie wierzę jak
coś dowalę :)))
Elena, nigdy nie wątpiłam w Twoją bystrość :)))
a patrz trafiłam w koment, bo dopiero teraz
przeczytałam Twoje wyjaśnienie- bystrzacha jestem :)
To czekam Elenka na wieści od Ciebie :) Szerokiej
drogi, szczęśliwej podróży :)
Dziękuję za to zajrzenie do mnie przed... :)
oj te miłości, najważniejsze to kochać siebie i ludzi
i nie dawać się wiatrom (nie piszę o tych
fermentacjach). Paaa Kochana , piję herbatkę przed
wyjazdem i jeszcze zajrzałam. Odezwę się w
poniedziałek. Paaa :)
lonsdaleit, już myślałam, że trza rozgłaszać w
"ktokolwwiek widział, ktokolwiek wie"! A tu masz, z
poetą pod pachą zjawia się :)
Moi Drodzy, spodziewałam się, że najwięcej odniesień
będzie w aspekcie - on-ona, miłość mężczyzny i
kobiety.
Jest jeszcze inna miłość - do życia, do świata i
ludzi. Kto tę miłość posiadł, nawet gdy jest sam, ma
koła ratunkowe, które nie dadzą utonąć w samotności -
jest "tel. do przyjaciela", kawa z koleżankami,
spotkanie z dalszą rodziną, oddawanie się ukochanej
pasji itd...
Naprawdę samotny jest ktoś, kto niczego i nikogo nie
kocha, kto nie ma żadnej miłości w sobie.
Dziękuję wszystkim za czytania, pochylenie się nad
tekstem i komentarze.
Miłego niesamotnego dnia :)
smutno...kiedy brak miłości..oryginalnie przedstawiony
temat:)
"Nie skradają się złodzieje po nocy,
Czemu rwiecie się z łańcuchów i bud ?
To tylko człowiek krzyczy pomocy,
Człowiek zapatrzony w straszny cud."
Zawsze mnie zaskoczysz pomysłem i sztuką wykonania.
Teraz też.Bardzo interesująco o samotności.
bardzo sugestywnie, niebanalnie oddana samotnosc, bez
iskry nadziei...
pozdrawiam, Elu
Ciekawa refleksja Elu
pozdrowienia
"nie miałbym skowyczeć komu.."
Dobrze zauważyłaś, że bez miłości,
w samotności najgorsze jest to,że
nie ma się z kim podzielić radością i nie uzyskasz
wsparcia w smutkach.
Pozdrawiam
I ogóle i w szczególe i pod każdym innym względem. I
tak mi się podoba, że każde słowo zbędnem!
Buziaki, Elu:)
Z pewnością nie jesteś bohaterką
tego świetnego zresztą tekstu.
Sądzą, że kobiety z taką aparycją
i polotem jaką dostrzegam w Tobie
nie mogą być samotne.
Miłego dnia:}