Parapet dla dwojga, choć w...
Stoję przy oknie sam
od tylu lat sam
zmęczone oczy w mgłę wlepione
śledzą blade smugi
bo choć jasno to bez form
a ja wciąż czekam, aż przyjdzie
choć nie wiem kto
zajmie pustkę przy skroni
mej wiecznie gotowej
jeszcze ciepłej, choć niedługo
będzie chłodniej na dworze
i mniej światła w oczach
więc może mnie nie znajdzie
i tego okna bez szyb
przy którym czekam wiele mgieł
jak gasnąca latarnia
albo prawie skończony wiersz
z zakurzonym sensem
nigdy kompletny....
Komentarze (6)
piękne metafory,
podoba się Twoja mroczność
:)
Czasami można poczuć się jak obezwładniona niemocą
latarnia co czeka aż ktoś dojrzy jej światło.
Dziękuję za wizytę i pozdrawiam serdecznie ;)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękna liryka.
Poetycka bardzo.
JoViSkA trafnie skomentowała ten smutny wiersz.
Szczęście samo do Ciebie nie przyjdzie, wyjdź mu na
przeciw :)
pozdrawiam :)