Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

pasja


piersi takie smutne
takie niepotrzebne
bardzo chciała bardzo
ocalić ten brzask

tuli do nich dziecko
przygładza koronki
upaja się nerwowo
uchodzącym snem

zaraz ją ułoży
w kołysce bez serca
poprawi kokardę
przy białej sukience

zewrze czarne buciki
dotknie sztywnych rajtuz
palcem odgarnie grzywkę
zapatrzy się w twarz

ona żyje oddycha
na boga przysięgam
widziałam jak spojrzała
ona nie odeszła

szklanka wody powietrze
racjonalne ramiona
wyciszają ją szepczą
nie zaprzeczają jej

mamo ja nie oddycham
mamo włócznią przebita
zbyt zmarłą mam postać
by pocieszyć cię

ona żyje oddycha
na boga przysięgam
słyszę jak mówi do mnie
ona żyje jest

wyciszają ją szepczą
nikt bólu nie pojmie
lepiej schować spojrzenia
nie zaprzeczają jej

*

gdy czuwasz przy opuszczonym
ciele dorosłego
widzisz że oddycha
choć wiesz że już nie

gdy patrzysz na dziecko w trumnie
swoją śmierć za życia
widzisz że oddycha
i wiesz

wiesz że nie przestało
to przecież

n i e m o ż l i w e

zmartwychwstanie

autor

Wanda Kosma

Dodano: 2015-04-03 11:06:51
Ten wiersz przeczytano 1804 razy
Oddanych głosów: 56
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (30)

Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

W epoce wiktoriańskiej popularne były fotografie
rodzinne z pozującymi ciałami zmarłych dzieci,
ucharakteryzowanymi jakby były żywe.

grusz-ela grusz-ela

Jestem tu i czytam. Ale nie umiem skomentowac...

Pozdrawiam, Wando.

Stefan Simlat Stefan Simlat

Widzę na biało ubrane dzieciątko
Rozpacz matki przeogromną Ja Stefan wiem co czujesz bo
mnie
to spotkało zawsze wczoraj
Pozdrawiam serdecznie.

Donna Donna

Pogodzić się ze śmiercią własnego dziecka, maleńkiego
czy już dorosłego jest wbrew naturze i wszelkiej
logice. Wyobraźnia jak zastrzyk próbuje zaćmić ból.
Wspaniały i poruszający wiersz. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Opowiedziałaś. Widzę tu jedyne dziecko.
Tam, gdzie zostają bracia, siostry - do końca nie mogą
odgadnąć miłości; zapędzeni do pytania: czy winni, bo
nie martwi.
Niemowlę przegrywa z młodzieńcem. Wierzenie za wysoko.


Pewnie to nie wszystko... nie tak. Każdy widzi,jak
patrzy. Wykupię się kawą :)
Pozdrowieniami też.

Celina Ślefarska Celina Ślefarska

Czy dowierzamy w śmierć bliskich. Łudzimy się
nadzieją, że może za chwilę poruszy powieką, palcem.
Nasze pragnienie jest tak wielkie, że nawet wyobraźnia
tworzy fikcyjne obrazy. Dobry wiersz:)

karmarg karmarg

wzruszyłam się ...szczególnie ostatnia zwrotką znam
ból matki .....
pozdrawiam - Wesołego Alleluja;-)

Wanda Kosma Wanda Kosma

Swicha, uśmiechnę się tylko, i także wesołych...

swicha swicha

można by trochę dopracować
wesołych...

Wanda Kosma Wanda Kosma

Właśnie, Kosmaty, właśnie tak... Zgadzam się w pełni,
to jedna z wieloznaczności. Dziękuję za czytanie i
refleksję.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

ciekawe spojzenie na roznice pomiedzy dzieckiem a
doroslym,

tylko ze dla matki dorosly jest zawsze jej dzieckiem,
i tu ja osobiscie w cierpieniu matki raczej nie widze
roznicy.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »