PASO DOBLE O LE !
:)
w mroku on
zanęca płaszczem czerwień otwiera macki
ograniczenia dostąpi
trójkąt zbierany faluje przestrzeń
rozdarta czerń i błękit nagości
w cięciu zwiewnej sukni obnaża
bliska lecz odtrąca dłoń tylko
wzrok podziwia i przygarnięta fruwa
prezentowana kobiecość
wyniosłość torreadora oprowadza
rozpościera hołd męskości
szaleństwo uwodzenia poraża
prymitywna prostotą sztuka
wprowadza w tętno bezgłośnie
pasa doble o le! krew burzy się
w klucz wspólny skręca
gra muzyka na obrotach błogo
balans zygzakuje
zeskrobuje z areny podskórne
pierwotne instynkty
/UŁ/
z serii- Zapraszam do tańca
napisany Łódź,29.09.2009 ula2ula http://www.youtube.com/watch?v=bMcH1uhthME&feature=rel ated http://www.youtube.com/watch?v=C6trdLODsgE&feature=rel ated
Komentarze (15)
Ula......bardzo kocham tanczyc....doskonale
nie.....powiem wiecej w perfekcyjny sposób ukazałas
ukryte przed oczami obserwujacymi tanczaca pare paso
doble ...nastrój i styl oraz wirtuozeria
tancerzy...brawo.....B.dobry wiersz...pozdrawiam...
Ja przepraszam, z pewna nieśmiałością spytam- o czym
to jest?
Dla mnie.. Paso Doble to J S Bach..+.Pozdrawiam
bardzo ciekawy opis tańca,pozdrawiam
Nie umiem tego zatańczyć ale podziwiam.O le!
taniec wyrażający całą paletę męskiej dominanty-bardzo
trudny...
Szalony ten twój wiersz równie szalony jak paso
doble... + pozdrawiam :)
Lubię te muzyczne akcenty, wyraziście oddane relacje
damsko-męskie:)
Wyraziście odtańczone pasodoble. Wiele technicznych
elementów, męskość torreadora, zwiewność tancerki z
jednoczesną ostrością byka,muzyka i te końcowe
pierwotne instynkty. Świetne.Czarna Mamba pokazałaby
10.
Po prostu ciekawie i bardzo wyjątkowo napisane.
Działasz na zmysły.
pasa doble o le! krew burzy się
od tego momentu czuję dynamikę wiersza, bardzo fajnie
napisany
Ciekawie napisany ...lubię tańczyć...jestem na
tak...super.Pozdrawiam
Trudny taniec wyrażający całą paletę męskiej
dominanty, jednak w momentach krótkich zbliżeń nie
skrywa liryzmu wzniosłego uczucia wobec ukochanej,
której pragnie, którą czaruje i zdobywa... Niezwykle
ekspresywny wiersz, krew kipi w żyłach, adrenalina
rośnie. Łał... Ciepło pozdrawiam.
Wiersz, jak i taniec, porywa swą energią...
To chyba jakiś taniec hiszpański OLE !