Październikowa nadzieja
Spoglądam
w okno
październik z kolorami przychodzi
rudzieje świat
zmęczone tłumy
szukają ukojenia
serca
z nadzieją
na dobro
czekają
na równość
miliony umysłów
spragnione prawdy
w jesiennym słońcu
idą
po wolność
autor
Baba Jaga
Dodano: 2023-10-02 02:06:35
Ten wiersz przeczytano 483 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
"Wolność kocham i rozumiem,
wolności oddać nie umiem." .
Gdy ją stracimy, nie będzie powrotu...
Jest jeszcze szansa na normalność, tyle, że ostatnia.
Pozdrawiam z podobaniem :)
Pokazałaś wierszem, że mimo różnic poglądów, wszyscy
myślą z troską o Polsce, gdyby tak politycy...
Miłego wieczoru
Wolność to piękne i szlachetne słowo. Trochę drogi do
tej wolności są różne, ale tak widać musi być.
Miło znów widzieć Ciebie i Twoją odrzutową miotełkę.
Pozdrowionka :):)
Witam,
no cóż nadziei nie wolno tracić.../+/
Pozdrawiam.
Czym jest wolność? Wolnością jest nieczynienie zła.
Wolność od zła. W tym zamyka się wszystko. Tak więc
trzeba zamknąć zło i jego dostęp do nas ludzi.
Zamknięte zło, to otwarte na dobro serca. Otwarte na
dobro serca, to Miłość. Miłość = brak wojen. Proste
niby, a tak trudno wykonalne. Dlaczego? Brak
świadomości? Hegemonia? Tam gdzie ona tam i
niewolnictwo. Temat na kolejne wiersze.
Pozdrawiam z refleksją.
Jastrz bardzo mądrze i dobitnie napisał.
A już niedługo się przekonamy, gdzie zmierzamy. Ku
wolności, czy Ku Korei Północnej ;-)
Mamy tej wolności wiele, niech Październik jej nam nie
zabierze. Zrobił to już wiek temu.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Oby się nie okazało, że to płonna
nadzieja...Pozdrawiam
Marsz miliona serc niesie nadzieję. Z przyjemnością
patrzyłam na uśmiechniętych i radosnych ludzi. Ślę moc
serdeczności i pogody ducha:)
myślę, że to na aktualny temat. Ale akurat wolności to
nam nie brakuje.
Jestem wielkim zwolennikiem wolności. I równie
zagorzałym przeciwnikiem równości. Równi jesteśmy
wszyscy wobec Boga. ale nie pomiędzy sobą. Drugi
człowiek może być ode mnie większy i wtedy staram mu
się dorównać, co jest motorem postępu, albo mniejszy,
z czego będę odczuwał słuszną dumę. A już największym
równościowym nieporozumieniem jest to, że gdziekolwiek
pracujesz - musisz mieć kwalifikacje, tylko jeśli
chcesz rządzić krajem, to nie. Operator sztaplarki
zdaje egzamin. Premier - broń Boże! To godziłoby w
demokrację. No a skutki - sami widzimy.
To doaktualizowanie wczorajszego dnia. Nic, tylko
chodźmy po tę wolność. (+)
"Marsz miliona serc" był piękny.