Październiku
w chusty mgielne przyodziany
ty nie byłeś zakochany
smutny szary załzawiony
czujesz się dziś pokrzywdzony
czemu ciągle siąpisz drżysz
nocą o miłości śnisz
skąd u ciebie taki chłód
kto cię skrzywdził może zwiódł
pewnie lipiec ten gorący
kusił plażą ciepłym słońcem
albo sierpień w złotym kłosie
porankami w srebrnej rosie
może wrzesień kasztanami
kluczem ptaków odlotami
teraz wiem o co ci chodzi
lubisz kiedy wiatr zawodzi
rankiem zaszronione drzewa
kiedy ptak już nie zaśpiewa
czujesz w sercu taki chłód
wszystko chcesz zamienić w lód
nie zadręczaj się niebożę
przyjdzie wiosna dopomoże
rozda miłość z tego słynie
pewnie ciebie nie ominie
już nie będzie lodowato
ktoś przytuli...co ty na to?
Komentarze (53)
a ja na to jak na lato...
przyjdzie zima potem wiosna
przefajna przyrodnicza rymowanka
super
pozdrawiam
Pięknie. Kocham październik, jego koloryt i zapach
jesieni. Cieplutko pozdrawiam mimo jesiennego chłodu.
Ładnie o październiku. Pozdrawiam
Cudowna jest ta pani poezja, uwielbiam czytać.
ciepło i ciekawie,,,pozdrawiam :}
Ładna kompozycja zwrotek
Treść nad którą warto sie zatrzymac i powspominać
minione chwile
p o z d r a w i a m
beztroski smutek
Ładny wiersz :) pozdrawiam
na ocieplenie, to chyba każdy jak na lato (może
oprócz pingwinów, białych niedźwiedzi i ...)
Fajny, lubię rymowanki.
W "niebożę" chyba nie wpisało się "ę" na końcu.
Pozdrawiam
nawet miesiąc chce się zakochać...ładne personifikacje
jak ślicznie napisałaś. brakuje mi słów zachwytu.
Czytam, podpatruję, koduję a przede wszystkim
podziwiam twoje lekkie pióro.
NO NO Pierwsza klasa - romantycznie
Dziękuję za komentarz
Pozdrowienia KARMARG
Bardzo ciepły i romantyczny, nastrój u ciebie.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Bardzo romantyczny wiersz aż chce się go czytać i
czytać, a uśmiech sam się wyłania?
Marianko, stworzyłaś przepiękny obraz, którego za
żadne skarby nikt nie chciałby zapomnieć.
Miłość w Twoim wydaniu jest cieplusia i taka z
pragnieniami w tle;)
Pozdrawiam jak zawsze bardzo serdecznie i z
uśmiechem:)