Pech
W Szanghaju żył szachraj jeden,
co swego kunsztu nie był pewien.
Chciał coś zwędzić naprędce,
lecz bolały go ręce.
Teraz spłaca niemało grzywien.
autor
marlax
Dodano: 2012-09-17 17:18:59
Ten wiersz przeczytano 734 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
@spoks - mógłbyś rozwinąć swoją myśl? Bo (wbrew temu
co zapewne myślisz) wiem co to jest i jak się tworzy
limeryk...
Poczytaj sobie co to jest i jak się tworzy limeryk.
I tak trzymać/
Pozdrawiam