Percing
Już na późno,kolejną ozdobę na ciele mam
Kolejny problem zabiłam w łzach
To tak strasznie boli
Lecz mniej niż moj nowy ślad
Obawiam się,że na tym nie poprzestanę
Jutro kolejną historię zaznaczę na ciele
mym
Wszyscy patrza na mą twarz
Pewnie myślą,ze chcę być inna
Zbyt dumna by chcieć orginalną być
Gotowa igła zabija myśli złe
Kolejny percing i miejsca już brak
Brwi poprzekłuwane są
Na języku srebna waść
Pępek przekłuty od lat
To nie był by mój świat
Gdybym miała bez problemów żyć...
Żyje już 19 lat, a wraz ze mną ten fatalny
stan
Nie chcę tego zmieniać,bo wspomnienia są
gorsze
Poddałam się,los mnie nie zmienia
Sama zmienić nie chcę nic
Moje odbicie jest dla mnie zagadką
Przed lat delikatna,teraz kamienna twarz z
ranami niechcianymi
Zadany cios odbija się
Nowe miejsce na kolczyk mam
Może to ostatni raz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.