Perła...
... Twe uda mocno dłońmi uchwycę,
Potem po prostu zedrę z nich spodnie.
Chwilę Twą wilgocią się zachwycę,
By zaraz ułożyć Twe ciało wygodnie.
Sięgnę Twej różowej muszli brzegu
Okryje ją całą aksamitnym dotykiem.
Palcom swym zwinnym nadam biegu
Niech ścigają się z prędkim językiem.
I nie spocznę nim Twą perłę odkryję,
Aż rumieniec okryje Twą pierś i szyję.
Nie bój się wtedy jęku, westchnienia,
Cichym krzykiem dopełnij spełnienia...
Komentarze (1)
,,,a fee.....- zdzierać spodnie.....a nie lepiej
zawiązać spódniczkę na supeł na głowie.....