Z perspektywy słów kilka o Nim
komuś, kto sprawił, że płyn złoty na proch wysechł... chcę wierzyć, że nieumyślnie ;]
Słowa wyryte w przydrożnym kamieniu,
Liście na drzewah barwą rdzy wesołe,
Wszystko dziś śpiewa o Twoim istnieniu,
Choć takie niepiękne- szpetne i gołe...
A przecież wiosna, a przecież bzy!
Kwietniowe myśli niesłodkie w momencie,
Gdy przed oczyma stajesz mi Ty:
Sny, wspomnienia, marzenia pęknięte...
Szklanka, co kiedyś złotym płynem pełna,
Na dwoje rozpełzła się, w dwie pobiegła
strony...
Płyn złoty wysechł na proch, choć
niespełna
Pół roku temu tak drogo ceniony...
...
Komentarze (1)
nie no Daguś niezłe musze Ci przyznać ;) masz talent
kobieto ;)