Pęta losu
W oczekiwaniu na koniec szarych dni...
Wypij kielich goryczy
i uśmiechnij się znów
jak co rano
nie mów że czujesz się jak na smyczy
spętany miłością
przez życie nam daną.
Kręte ścieżki losu
rzuciły nas w te bagna
jeśli przetrwamy
bez ostatecznego ciosu
szczęście rozleje się znowu
jak wulkanu magma.
autor
chica
Dodano: 2006-02-11 10:41:49
Ten wiersz przeczytano 515 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.