Pięć łez samotności
Złamane myśli spadają, rozbijając się o kryształ życia niczym nigdy nie otarte łzy...
PIERWSZA ŁZA
Odszedłeś
Zostawiłeś za sobą serce
Złamane i milczące
W pustelni życia
Żyje cząstka duszy
DRUGA ŁZA
Łzy palą oczy
Wiatr rozwiewa usta słowom
Świeże zielone łąki
Śpiew ptaków
A w serce pada deszcz
TRZECIA ŁZA
Okruchy
Zbyt małe
By je pozbierać
Zbyt duże
By zapomnieć
CZWARTA ŁZA
Umarłam w snach
Zgubiłam w ogniu
Sięgając po Twoją dłoń
Moje fatalne pożadanie
PIĄTA ŁZA
Chodzę i śmieję się do swoich uczuć...
Niech piach przykryje trumny wspomnień...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.