Pięć minut
Pięć minut
Moje pięć minut jeszcze za oknem
z dala od zgiełku codzienności
wodospad życia płynie leniwie
los jego nie rozgląda się na boki
a moja cierpliwość z nim połączona
jak w naczyniach bez wylotu.
Będzie to co musi być w gwiazdach,
z kuli szklanej jedynie nicość płonie
w odwiecznym dążeniu do pięciu minut
które na pewno odmienia życie wśród
koralowych raf...
19.04.2015 Mirosław Leszek Pęciak
autor
miniek183
Dodano: 2015-04-19 09:37:03
Ten wiersz przeczytano 602 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
ładnie :)