Pięcio(minutówka)
Cierpieć mi przyszło na stare lata,
wiatr w sercu dziury nie chce załatać,
tylko mi w oczy wieje cholera
i piaskiem rzuca po starych nerach.
Deszcz głupi leje jakby tam w górze,
piwska wychlali, lecąc na chmurze.
Słońce leniwe jak kot nie w butach
siedzi i dzierga tęczę na drutach.
A jeszcze sąsiad ten od Kargula,
znowu szczęśliwy i z żoną hula.
Gwiazdy spadają nie tam, gdzie trzeba,
bo bliźniak ukradł kawałek nieba.
Świat chyba stanął nie na tej nodze,
najgłupszy kacap nazwał się wodzem
i z piórkiem w d.... grozi dla reszty,
czerwonym pstryczkiem dokona zemsty.
Na to ci z NATO jakby się bali,
a ich przywódca ciągle się chwali
i tylko gromu z jasnego nieba
mój Boże drogi bardzo nam trzeba.
https://www.youtube.com/watch?v=y4i4_e7T7Ig
Komentarze (20)
metafory.. przepraszam :))
Bardzo dobry wiesz a metafry fantastyczne..
Bardzo dobry wiersz. Tu dzierganie na drutach a tu
szpila w tego z piórkiem...
Ironia, ale smutna. Pozdrawiam serdecznie.
tęczą dzierganą na drutach mnie urzekłeś.
Witaj Alan.:)
Nisamowity, jest przekaz tej *Pięcio(minutówki),
czytając, zmusiła mnie, do uśmiechu, chociaż temat,
wojny,jest dośś powżny.
Ująłeś, to w całość, wspaniale wyszło.:)
Pozdrawiam.