Z piekła do raju
Szczęściarz to może, czy tragiczna
postać?
W burzliwym życiu poznał niemal
wszystko,
szukał miłości, nie mogąc jej sprostać,
śmierci był blisko.
Źle pojął wolność, więc pogardził łaską,
zszedł na manowce nieprzetartym
szlakiem,
błądził podparty kieliszkiem jak laską,
z prawem na bakier.
Miłość uwięził w cielesnych doznaniach,
wojując z życiem, wciąż się przed nim
cofał,
duchowo pusty, nie wart był kochania
i sam nie kochał.
Miał jednak farta, przebudził się
kiedyś,
otworzył duszę do miłości zdolną
i chłonął sercem mimo swojej biedy,
prawdziwą wolność
Komentarze (45)
Piszesz życiowe historie, daje się odczuć, że z
niejednego pieca chleb jadłeś i dlatego chwytasz za
serducho karacie:))
tak bywa jak w wierszu
w życiu czasami bywa inaczej tragicznie
I powstal jak Feniks z popiolow!!piekny I madry
wiersz!pozdrawiam
Karacie czytam Twoje wiersze z wielką przyjemnością,
zawsze są dobrze poprowadzone i z refleksyjną puentą.
Pozdrawiam serdecznie:-)
No i w końcu doczekał się nagrody. A mówią -
sprawiedliwości nie ma.
Wolność to rzecz nam dana; fajnie ,gdy wiemy co z nią
zrobić ,żeby jej nie zgwałcić.
Dużo łatwiej sobie z nią poradzić ,gdy się ją naprawdę
kocha.
Mądre, wciągające pisanie.
Pozdrawiam:)
Karacie, świetnie się Ciebie czyta.A na ten temat,o
ile pamiętam,to napisałeś już kilka wierszy.Pozdrawiam
serdecznie.
trafił na swój czas.
Pozdrawiam serdecznie
Tyle mądrości zawartych w melodyjnym, safickim rytmie.
Jak zawsze z przyjemnością, Karacie.
Miłego wieczoru :)
"Miłość uwięził w cielesnych doznaniach,
wojując z życiem, wciąż się przed nim cofał,
duchowo pusty, nie wart był kochania
i sam nie kochał."
Pozdrawiam serdecznie ;-)))
Miłość niejedno ma imię
i twarz miewa także niejedną,
i choćbyś wszystkiego spróbował,
nie powiesz, że znasz ją na pewno.
Bardzo ciekawa opowieść o tym jak to człowiek może
mieć problem z odnalezieniem siebie,ale na szczęście
gdy się otworzy na prawdziwą miłość i odstawi to co mu
szkodzi wychodzi na prostą.
Dobrze, gdy taki happy end jest mu dany,bo niestety
nie zawsze tak bywa.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ładne opisane, świetny pomysł Pozdrawiam
Miło przeczytać, płynną opowieść z happy endem. Miłego
dnia.
Mądra historia o człowieku Marnotrawnym, zgrabnie
napisana i tak strasznie życiowa. Jestem pod
wrażeniem.