Piłka kobieca
SPALONY
Śledził mecz kibic z miasta Koszalin.
Nagle aż oczy na wierzch "wywalił" -
do pokoju weszła żona,
jakby nieco przerażona:
- Spaliłam udziec; w TV zwąchali?!
ROŻNY
Mąż psycholożki znanej z Wybrzeża
mecz oglądając właśnie się zjeżył.
Rzucił, że - Rożny!;
żona - No coś ty?!
Wypierasz problem na rogi zwierza?
KARNY
Kibic (emigrant) znad górnej Marny,
kiedyś powiedział, że będzie karny.
Nie umiał wyjaśnić swej pani,
że nie on, lecz ten, co gra i
odtąd ma żywot cokolwiek marny.
Komentarze (23)
Superaśnie;)))pozdrawiam cieplutko;)
Super :) potrafisz napisać Elu
Super :-)))
Ciśnienie spadło, może teraz nasi zagrają ładnie :-)
Pozdrawiam :-)
Fajnie, że przeczytaliście z usmiechem :)
Z kwestii formalnych - to nie haiku :))) Wybaczcie,
ale miałam nadzieje, że utzrymałam w limerycznej
konwencji. :)
Co do "Karnego", Florku. Moze rozjaśni się po
zacytowaniu ze słownika synonimów:
Karny -
poddany
posłuszny
uległy
zdyscyplinowany itd... :)
Pozdrawiam Was :)
Rewelacyjny zbiór limeryków na czasie, pozdrawiam :)
Mistrzowskie haiku prosto z mundialu.
Pozdrawiam serdecznie Elżbieto.
Pozdrawiam :)
niech uśmiech podąży
z Radomia do Łomży. :):)
Wesołe limeryki i na czasie... pozdrawiam :)
Uśmiechnęłaś.
Super haiku.
Pozdrawiam :)
nie łapię ostatniego. coś zamotane, tak od połowy tego
tekstu. pozdrawiam - podłamany - wiadomo czemu -
Florek, poeta anormalny.
ot logika ha ha Pozdrawiam Elu:))dziękuję za uśmiech
tak potrzebny w chorobie
Ty to się znasz na rzeczy :)
na piłce zbytnio się nie znam, ale takie tłumaczenie
super
Bardzo fajne :)
Pozdrawiam
limeryki na czasie - brawo Elu
wyszły świetnie