Pinokio
Czasem słucham, czasem skomentuję...
Niejeden jest taki na świecie,
w Polsce się zdarzył też – zgadniecie?
Od kłamstw ma dłuższy nos
niż cały jego wzrost.
Czasem słucham, czasem skomentuję...
Niejeden jest taki na świecie,
w Polsce się zdarzył też – zgadniecie?
Od kłamstw ma dłuższy nos
niż cały jego wzrost.
Komentarze (23)
Fatamorgana, to faktycznie szczęście :)
Mily, i to jest przykład, że nie zawsze dostatek jest
pożądany :)
W sejmie ze 300, w senacie z połowa, Pinokiów ci u nas
dostatek :)
Chyba go znam, ale na szczęście nie osobiście ;)
Dziękuję, Mariat, za rymowany komentarz :)
Gdyby padł rozkaz - Pinokio! Baczność!
Pewnie cały kraj by był pokryty słupami, a jeśli = W
dwuszeregu zbiórka! = to mielibyśmy taką alejkę
weselną od Bałtyku po Tatry.
I wtedy pytanko - skąd się wzięło was tak wiele? Ależ
płodni byli rodziciele!!! Chłopcy zgrabni, zajefajni,
rozbójnicy choć celnicy, wciąż udają Janosików a w
mateczki robią siku kiedy przyjdzie "co do czego"
garną, garną od bliźniego...
Ando, można próbować uciekać :) Z tą ucieczką jest
tak, jak w parafrazie: "Chowasz się przed polityką,
ale polityka i tak cię znajdzie". Niestety, wpływa na
nasze życie, chociaż tego nie chcemy.
Miło mi, również pozdrawiam :)
Joanno Es - Ka, dziękuję :)
Bardzo fajnie :)
Fajna fraszka, zgrabna.... uciekam od polityki gdzie
pieprz rośnie i przez to zdrowsza jestem :)
Valanthil, on biedak, wszyscy go z kimś innym
porównują... życie nie jest sprawiedliwe ;)
Bereniko, oczywiście, bez dwóch zdań, przyjdzie kryska
nań.
Również miłego :)
oj, tak...
E.jot, to jeden z wielu w koronie kłamstw i
kłamstewek.
ZielonaDamo, niejeden.
Świat musiał przeżyć niejednego Pinokia... my
"swojego" też przeżyjemy.
Miłego wieczoru, Zdzisławie :) B.G.
Ale Pinokia to Ty szanuj ;-) Biedny, mieszają go w
pokazy cyrkowe.
Pewnie niejeden jest taki na świecie i niejeden w
Polsce, ale zgadywać nie będę.
Wirus w koronie.