Plaga
Ludzkie spojrzenie całkiem obce,
Nie zrozumiałe żądze.
Wszech obecny strach
Ogarniający każdą chwilę.
Obcy wirus ....
Przeszywa moją delikatną duszę,
Zbluzgane uczucie chciwości
Rozrzuca myśli po świecie.
Dokąd zmierzam ...
Obawiam się każdej obcej postaci ...
Trwam w postanowieniu,
Rozmawiając każdej nocy ze Śmiercią.
autor
maciejkluczyk
Dodano: 2011-11-05 15:07:12
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.