,,,Płaszcz w deszcz snów ,
Chłodny wiatrem staje się.....
Usłyszałem krople z deszczu
rozbudziłem się
z rozmokniętymi policzkami w płacz.
Gdzie nie spojrzę szarość
wkrada się w zaułki kontur odczuć mych.
Chłodny wiatrem staje się
gdy zmarzniętych w dni i nocy
odnajduje resztki twojego zapachu
wtulając się w sukienkę
która niegdyś ty otulałaś sobą.
Czysty surrealizm
gdy otulam cię przed zimnem
dolewając rozdartych łez
odczuwam skutki braku snu
same zamykają się.
Rozdzieram cię od ścian
blednące światło zasmuca nieokreśleniem
i płaszcz w deszcz snów.
Wyobrażam sobie że usłyszę z twych ust
słowa
że, mnie lubisz
że, mnie kochasz
lecz nic w nicość pustki dwie
brak twego głosu zamyka mnie.
Komentarze (2)
urocza mroczność, pozdrawiam nocą
Szkoda.pomysł niezły, napisany tylko po polskiemu.