PLON
W jesieni życia zbierzesz
To co na wiosnę zasiałeś
Plon liczony jest w mierze
Jakimi ścieżkami chadzałeś
Nie będzie taryfy ulgowej
Dla uczynków grzechu
A w nadziei nowej
Zabraknie młodości oddechu
W jesieni życia zbierzesz
To co na wiosnę zasiałeś
Plon liczony jest w mierze
Jakimi ścieżkami chadzałeś
Nie będzie taryfy ulgowej
Dla uczynków grzechu
A w nadziei nowej
Zabraknie młodości oddechu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.