Po co?
Lubię jak mnie coś przerasta.
Amerykański geniusz pióra, co się nazywał
Twain
Uznał że tylko dwa dni w zyciu, to są
naprawdę naj
Jeden trudny moment przyjścia, czyś
przybył dniem czy nocą
Drugi dzień jest jeszcze trudniejszy,
kiedyś zapytał po co?
Księża, rodzice, nauczyciele podszeptywali
mi snadnie
Co powinienem robić, myśleć, a co jest
bardzo nieładnie?
Przeto poddalem sie tej sile, życzliwej
indoktrynacji
Pokornie wierząc że odsłoni mojego bytu
racje
Kęs życiam strawił na nadziei ze wkrótce
mnie oświeci
Wnet mnie zaczely o to nękać dorastajace
dzieci
Musiałem tedy dotrzymać pola, i erudycją i
wiekiem
Wymigiwałem się tymi słowy: Być
przyzwoitym człowiekiem !
I sam nie mogłem w to uwierzyć, że dzieci
me kochane
Zmusiły mnie do odpowiedzi na to przeklęte
pytanie
Ale by było dobrze dla naszej Kochanej Mamy
Ziemii
Gdyby się każdy bardziej przejął tymi słowy
prostemi
Łatwo zagubic myśli dobre, wśród życia
przeciwności
I dla wygody mieć szerokie kryterium
przyzwoitości
I mnie sumienie tez nadgryza bo grzechów
wszak niemało
Chociaż starałem się , nie wiem, na ile mi
się udało?
Byle nie życia metrum.
jobo
Komentarze (36)
Dobrej nocy życzę jobo,
lecę w sen.
Wersy zatrzymują przesłaniem, pozdrawiam serdecznie.
Jesteś bardzo mądrą Grażyną, Wolny Duszku. Dajesz
świetne komentarze.
Wdzięcznym!!
Dobre pytanie, mam podobnie jak Anna,
ale niestety niektóry uważają moją szczerość za
nieprzyzwoitość,
poza tym jeśli ktoś żywi do mnie urazę, to nie mam
zamiaru wyprowadzać go z błędu, czasem próbuję, ale
jeśli rozmowa nic nie daje, to sobie daję spokój.
Dobrej nocy życzę jobo.
P.S msz, nigdy nikt nie jest idealny, choć czasem
takimi inni chcą nas widzieć, a każdy człowiek jest
ułomny i ma wady, ale nawet te same wady są inaczej
postrzegane u różnych osób, niestety, jednym uchodzą
one na sucho, drugim nie, msz napiętnowanie, na
dodatek nie w formie ironii, lecz przypinania łatek
ten jest zły - ten dobry, jest nie fair, zwłaszcza,
gdy samemu się niefajnie postępuje, dodatkowo
podjudzanie, w celu budzenia do danej osoby niechęci,
czy nawet nienawiści, z pewnością nie jest przyzwoite,
bo wystarczy pewne rzeczy sobie wyjaśnić i podać rękę,
ale niestety nie z każdym da się...
Być, albo nie być ( przyzwoitym), o to jest pytanie ?
:)
Brawo jobo , na dobranoc :))
Miło niezmiernie że tak dobrzy poeci
mają takie zdanie.
Serdecznie wdzięcznym.
Szacun ze hej!!
"... dla wygody mieć szerokie kryterium
przyzwoitości..."... No tak, niektórzy przyzwoitość
mierzą wagą złota lub magicznych kłamstw...
I ja lubię, gdy mnie coś przerasta. I nie przeszkadza
mi, że moimi żyłami płyną ułomności, wszak jeno
człowiekiem jestem :)
Świetny wiersz!
Pozdrowionka serdeczne, Jobo :)
Niestety mamy różne sumienia i różne miary
przyzwoitości. Wydaje mi się, że nikomu nie zrobiłem w
życiu większego świństwa, ale...
Np. weganie uważają, że nieprzyzwoity jest już mój
sposób odżywiania się, a z kolei kibice, gdy dowiadują
się że nie interesuję się sportem poddają w wątpliwość
mój patriotyzm... Kto ma rację?
Dobry wiersz, a wersy dobitnie pokazują, że pomimo
wszystko warto być przyzwoitym, dobrym człowiekiem.
Nawet wbrew innym, nie krzywdząc nikogo, a wręcz
pomagając, wspierając, na ile można.
Pozdrawiam cieplutko.
Zatrzymałeś wierszem i refleksją.
każdy na ten temat ma inne zdanie.
Ja staram się żyć w zgodzie z samą sobą i ze swoim
sumieniem Traktować ludzi lepiej niż samą siebie
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawie i refleksyjnie...
Być przyzwoitym człowiekiem na tyle, aby nie myśleć
tylko o sobie i własnych wygodach kosztem innych
istnień, to dla niektórych jest niewykonalne...nie w
dzisiejszych czasach...
Pozdrawiam Jou!
Jak się żyje zgodnie ze swoim sumieniem to nie trzeba
się tyle nagimnastykować z kombinacjami...pozdrawiam
serdecznie.
+++
Pozdrawiam serdecznie
2 Anie!! Słodka Kawo! fajnie że czytacie.
Szacun Kochane!!
Janusz ma rację, ciasto mnie raczej nie przerasta,
choć kto wie co bedzie.
Błędy poprawię!
dzięki Janusz.