Po co mam żyć?
Pisałam go będąc w złości......
Jak ja nienawidzę swego życia...
tego jak cierpię...i z każdym dniem się
męcze!
Zastanawiam się....
Po co mam dalej żyć....
Aby ciągle poniewieraną być?
Aby inni śmiali mi się w twarz?
I przy tym widzieli mnie we łzach?
Jak ja bardzo pragnę śmierci....
Aby rodzinie ból w sercu wywiercić!
Aby zrozumieli co stracili.....
Nie pocieszając mnie w żadnej ,trudnej
chwili!
Niech poczują to co ja
Kiedy serce mi pękalo,a z oczu płynęła
łza!
Nigdy nikt mnie nie rozumiał...
Tego jak żyję i co czuję!
Tylko pouczali mnie i krytykowali!
Matka uznawała moje kłopoty za
błachostki....
Przy tym wrzeszcząc ze złości!
Nie rozumieli i nigdy nie próbowali....
Tylko moje uczucia olewali!
......Nie wiem jak to dalej się
potoczy...
Czy może moje życie się zakończy...
Ale jedno wiem....
Nie pozwole już więcej krzywdzić się!!!
....tak mamo właśnie do Ciebie!!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.