Po co się rodzimy?
By dostać prace?
Wyczekiwany awans?
Mieć wszystko czego się pragnie?
Być podziwianym i lubianym?
Po to aby umrzeć?
A może aby:
Poczuć ciepły wiat na twarzy?
Poranny zapach nadchodzącej wiosny?
uścisk przyjaciela?
Usłyszeć choć raz "kocham Cię"?
Rodzimy się po to by
przez wszystkie problemy
załamania
zwątpienia
złości
NAUCZYĆ SIĘ KOCHAĆ...
A po co ty się narodziłeś...?
pamiętaj aby każdy zły dzień w którym inni cierpieli przez ciebie, odpłacić miłością której wszyscy się boją okazać staruszce która nie potrafi szyb ko przejść na pasach
Komentarze (3)
pytanie o sens życia zawsze na czasie-myślę że nie dla
siebie, lecz dla innych się rodzimy, po to by
wzajemnie obdarzać się miłością
Odwieczne pytanie, każdy powinien znac na nie
odpowiedź...
Ślicznie !!! Święte słowa. Pozdrowionka :-)