po północy
Byłam
Będę
Jestem
Dziś jutro
Zawsze
Nic nie mówię
Nic nie myślę
Czuję
Oddycham
O zdrowie pytam
Przechodniów na ulicy
Nikt nie rozpoznaje spódnicy
Tej czarnej rozkloszowanej
Niebieskimi chyba ciapkami
Umazanej
Tych rudych włosów za ramiona
Nikt mnie nie rozpoznaje
Jedna niewiadoma
Kim jest ta dziewczyna
Nieznajoma
Spacerująca nocą
Czy ktoś ja zatrzyma
Bo biec zaczyna....
autor
Polianna
Dodano: 2016-09-12 23:28:21
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Po północy jest najlepiej
Niech biegnie...kiedy znajdzie to, czego szuka sama
się zatrzyma:))) uściski:)
Ciekawie.
:)
Pozdrawiam!
dziwne rzeczy dzieją się po północy...
Wiersz na swój fajny klimat
Poszukiwanie prawdy o sobie.
Tylko w zwierciadle Kogoś Jasnego...:)
czy na imię miała Jola?
ładny wiersz...
uroczego i promiennego dnia :)
po północy strach zatrzymywać kogokolwiek :(
ładny wiersz ..a może jest to zjawa ..Dobranoc .
i wtedy mnie usłyszą:)
wojtasek W Paula jestem:) ja zacznę krzyczeć
Uważaj byś się nie potknęła biegnąc i nie trać
nadziei, ktoś w końcu Cię rozpozna chyba,że tak
odmieniłaś swój wygląd. Miłej spokojnej nocy Aniu.
Nie wiem na co liczy spacerujaca po północy dziewczyna
ale jest nadzieja bo biec zaczyna; ))))
Po północy jakoś wszystko inne się staje.