Po raz pierwszy w Chorwacji...
Byłam z rodziną w lipcu.
Tak jakby wciśnięta, w głąb lądu
muszelka,
zatoka niebieska. Otoczona, wokół
całego jej brzegu, białymi górami.
Ale i sosnami. Jest jednak na tyle
potrzebnej przestrzeni, by pomieścić
wszystkich gości. Już przybyłeś. Chcesz
odpocząć nieco.
Biwak rozłożony. Ciało słońcu dajesz.
W duecie ze słońcem, woda też zaprasza.
Idziesz więc popływać, to znów nogi
zmoczyć.
Co prawda, z brodzeniem jest trochę
inaczej,
niźli nad Bałtykiem. Kamyki. Nie piasek.
Lecz w butach kupionych - takich 'na
jeżowce',
chętnie spacerujesz, bo kamyki drobne.
Czujesz w sobie radość. Oddychasz głęboko.
Jesteś wdzięczny Stwórcy, żeś mógł tu
przyjechać.
A wieczorem możesz być już w Medjugorje
gdzie jest kult Maryi. Przychodzi z
wysoka.
Z pałacu swojego. Z niebieskiej krainy
jak Matka do dzieci. Prosi by się modlić
o szlachetność serca, o pokój na ziemi.
Komentarze (46)
Dzięki za odsłonę miejsca, gdzie się kiedyś wybiorę.
Serdeczności:-)
Ładnie opowiedziałaś, aż chce się
pojechać:)
Pozdrawiam
Dziękuję Wszystkim Gościom za pobyt tu. Miłego
wieczoru
Tam powietrze inaczej pachnie ale co w domu to w
domu:)
Ślicznego pobytu i dziekuje za ten obrazek z wycieczki
- pozdrawiam
Fajnie, bylam tam, chociaz na chwile.:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
Jeszcze nigdy nie byłam w Chorwacji, ale tak
zachwalasz Mmsku, że chyba się wybiorę :)
Pozdrawiam :)
Przyroda, do tego, a właściwie przede wszystkim
modlitwa to coś pięknego. Wiersz taki Śliczny.
Dziękuję chociaż w ten sposób mogłam tam znowu być...
bardzo mi się podoba - wiersz, jakby o ubiegłorocznych
moich wakacjach :) Medjugorje też byłam :) dla mnie
suuuper.
Uwielbiam takie klimaty, pozdrawiam Mms-ku:)
Byłem w Chorwacji nic nie kłamiesz też chodziłem w
butach po brzegu Adriatyku W Medjugorje nie byłem a
szkoda Pozdrawiam MMS
Dobry z Ciebie przewodnik.
Dzięki za możliwość zobaczenia tego wszystkiego :o)
Dziękuję anno - pozdrawiam cieplutko