Po zmroku
Mrok kradnie dzień
w głowie pajęczyna uczuć roi się
setki ofiar martwych lecz nie
pożartych
zaplątanych w moją sieć
kleję się do nich
sięgam pamięcią do czasu gdy
odchodziły
wpadam w przepaść po tych którym udało
się uciec
w pośpiechu ceruje sieć
pajęczyna poplątana
...
znów utkałam własny kokon
w nim chowam się
Dla tego kto w mym śnie nadzieją jest
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.