Pobudka!
Noc miała mnie w objęciach
dręczyły sny mnie jeszcze
niechęci do wstawania
trzymały nocne kleszcze
Przy boku mym leżała
jak Bóg ją stworzył, Ania
myśl moją odpędzając
od wczesnego wstawania
Rozdarł się w niebogłosy
na nocnej szafce budzik
tak jakby w środku siedział
zdesperowany ludzik
Wysłany tu przez szefa
by wyższość swą pokazać
i w psotnych figlach myśli
specjalnie mi przeszkadzać
Zemszczę się na nim srodze
spartaczę dziś robotę
uśmiechnę się szyderczo
gdy powie przyjdź w sobotę
Swym rozognionym ciałkiem
stuknęła w bok mnie Ania
nic z tego dziś nie będzie
się szykuj do wstawania
Jak osa z swym żądełkiem
wylazłem zły zgorzkniały
jak w takim stanie przetrwać
mam zdrowy dzionek cały?
Komentarze (15)
Nie patrz na osę
lecz je żądło małe,
po jej użądleniu
możesz nie spać wcale.
Pozdrawiam.
Pościel cieplutka,
przy ramieniu, ramię,
a tu pobudka
i rozczarowanie!
Pozdrawiam!
Trudny to pewnie będzie dzień,ale wiesz
wspaniały.Pozdrawiam:)
Prawdziwy pech. Dobranoc:-)
ironicznie, wesoło, pozdrawiam:)
:))) Ładny wiersz. Pozdrawiam bardzo serdecznie
Masz pecha, Grzegorzu.
Dobra ironia.
Fajny wiersz, a peel na pewno wytrzymał do wieczora:)
no i proszę jaka sympatyczna pobudka!!Pozdrawiam
serdecznie:)
Ot i masz ci dylemat nie lada
co jest ważniejsze kochana Ania czy dobra praca ???
Po pracy też można a nawet wskazane prztulić do serca
i ... swoją ukochaną Anię
Zaraz humorek Ci się poprawi
Bedą pieniadze i miłe igraszki na wszysto starczy
czasu
A co do budzika to najlepiej za okno było go wyrzucic
:))))))
Kapitalny wiersz napisałeś i gratuluję ironicznego
tematu ukazanym w wesołym wierszu
Pogodnie pozdrawiam :)
Wstać rano i jeszcze być miłym - oto jest wyzwanie.
Ja tam wstaję rano, ale tak naprawdę budzę się dopiero
po południu:))
:) Taki muzykalny.
AnnoX. Twój kot pewnie wyczuł myszkę.
A mnie kot obudził. Wszedł na pianino i przeleciał po
klawiszach. Ha ha ha osa:)))
Oj, nigdy nie jest miłe wstawanie,zwłaszcza ranne,tym
bardziej gdy obok jest kobieta,co do wstawania nie
zachęca:)
Fajny,dowcipny wiersz:)