POCALUNEK NIMFY CZ II
Nimfa zakochana czekala na ksiecia
ktory wrocil z wojny z dalekiej wyprawy
nucila mu piesni,czaru rzucala zaklecia
milowala go mocno,dochowala wiary
Piersi calowal skrycie namietnie bez
umiaru
w blasku ksiezyca oddana tonela
slyszal jej usmiech,nie odmawiala czaru
calowal jej sutki w rozkoszy plonela
Cala noc bez wytchnienia piescic sie
chciala
nie zapomni nigdy kochania z milosci
serce zostawila i cala sie oddala
pragnela rozkoszy,zostala w blogosci
Calowal jej usta,polozyl na loze
zapomnial ze ona jest nimfa potfora
wzburzony ton wody rozblysl w jeziorze
nie wrocila kochanka do swego upiora
W pocalunku kochania zostawila zaklecia
zdradzila wampira, zadala smiertelne
rany
ze szczerego serca pokochala ksiecia
na wieczna milosc ksiaze jest skazany
Komentarze (9)
"W pocalunku kochania zostawila zaklecia
zdradzila wampira, zadala smiertelne rany"
Hy! A czy na pewno tego chciała??
Swia ponadnaturalny w poezji, to lubie!Zawsze przeciez
przysiegi i zaklecia
lacza kochankow.
Bo nimfa z jeziora kochała naprawdę
Księcia, co już wrócił z dalekiej wyprawy
Nuciła mu pieśni czarem go nakryła
A teraz go trzyma w miłości i wiary
Że już nie odjedzie, lecz dłużej zostanie
I będzie jej królem i będzie jej panem
Piękny wiersz..ukazuje dużą wrażliwość autora...miło
się czyta.
Bardzo forma wiersza mnie ujęła.Pozdrawiam:)
Pieknie tak kochac Nimfe, co odchodzi z radosci...
Niesamowity wiersz!
Cudowny erotyk. Szkoda, ze byla to nimfa a nie
prawdziwa kobieta. Jednak to dodaje uroku...
Wiersz ciekawy, starannie dobrane rymy sprawiają że
jest lekki i płynny w czytaniu. Dobry wiersz.
/serce zostawila na zawsze oddala
odeszla do jeziora nimfa bez radosci/ Tak to
bywa...kiedy nie szuka sie kobiety z krwi i kości ale
urojonego ideału. Świetny wiersz!