Pocieszyciel Czasu
( C e t r e k )
33 - cykl - Z krainy Kazapii
zniewolony
rytmicznym odmierzaniem
pochylił zmęczone ciało
pod ciężarem
jego żelaznych wskazówek
nawet figury na wieży
przykute w kieracie
przemierzają powoli obroty
swojego władcy
umilkły dzwony
stary dzwonnik na ulicy
z uśmiechem wita napotkanych
choć jego ręce spękane do krwi
chwytaniem sznura
oczy płoną radością
kolejną chwilą otrzymaną
pod brązowym odlewem
donośnego głosu duszy
to dzięki jego brzmieniu
zatrzymujemy w pamięci przeżyte
ciesząc się nadchodzącym
13.01 – 14.01.2009.
Komentarze (44)
Bardzo tajemniczo
"zatrzymujemy w pamięci przeżyte
ciesząc się nadchodzącym" - niesamowity, zadumałam się
oczy płoną radością, tak jak Twoje :-) Piękny
romantyczny "motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
Czarujesz słowami, zarażasz dobrocią :-)
Witam w słoneczny piątek
serdeczne dzięki ze mnie czytacie.
Pozdrowionka
Piękne przesłanie!
Prawda: to dzięki niemu!
Pozdrawiam serdecznie:)
Maestro - ten wiersz jest wielką pochwałą życia.
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobry, mądry, poruszający wiersz. Zatrzymał. :)
Świetna puenta. Pozdrawiam :)
wiersz porusza ....dzwon jak zegar odmierza czas ..
czy usłyszymy ten ...ostatni raz ....
pozdrawiam:-))))))
smutno się zrobiło gdy umilkły dzwony i wyszedł stary
dzwonnik troszkę poraniony...
Ładny, refleksyjny wiersz...pozdrawiam:)
Wszyscy jesteśmy dzwonnikami, a szczęściu, jego
poszukiwaniom, poświęcamy całe życie. Aż do ostatniego
bicia...
Pięknie napisałeś, Kazapie.
Dobrej nocy
:)
Lubie do Ciebie wpadac, kazapie:))
ładny wiersz, pozdrawiam cieplutko