"Pod Twą obronę ..."
Dobiegł do mety kosztując życie,
szukając sensu nieznanej drogi,
w armii imperium carski oficer,
więzień, zakonnik, błogosławiony.
A gdy zajaśniał na zmartwychwstanie,
ojczyzny nikły promyk nadziei,
odrzucił mundur, włożył czamarę,
okrucieństw wroga spijając kielich.
Pośród zesłańców, na poniewierce,
apatię, niemoc przemieniał w miłość,
wątpiących wspierał gorącym sercem,
topiąc okowy lodów Sybiru.
Mało kto wtedy chciał tego słuchać,
przed rodakami credo to wyznał,
potu i pracy, odnowy ducha,
pragnie cierpiąca w jarzmie ojczyzna.
W czarnym habicie pomagał ludziom,
na drzewie krzyża splatając dłonie,
pragnął w rodakach ducha obudzić,
szepcząc żarliwie „pod Twą obronę”.
(pamięci brata Rafała (Józefa)
Kalinowskiego na pamiątkę wspomnienia
liturgicznego)
Komentarze (26)
Piękny hołd dla bohaterskiego księdza.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Kazimierzu, pozdrawiam serdecznie.
Pięknie oddany hołd Bohaterowi, pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję pięknie za komentarz. W moich myślach
powstanie jest ciągle żywe. Tak mi szkoda tamtych
wielkich, wartościowych ludzi, którzy odeszli lub
zginęli.
Piękny wiersz. Tak to już niedługo. Dobrze, że
przypomniałeś wspaniałą postać Powstania styczniowego.
Pozdrawiam
Dzięki, Anno za komentarz. Szkoda, że tu nie można
wstawiać tekstów, chętnie bym wstawił biogram Rafała,
Józefa Kalinowskiego własnego autorstwa.
W skrócie, to był carskim oficerem, inżynierem,
znakomicie wykształconym, inteligentnym człowiekiem.
Przerwał karierę po wybuchu powstania styczniowego,
był członkiem rządu powstańczego na Litwie. Robił
wszystko, ile się da, dla oszczędzenia krwi
powstańców. Skazany na śmierć w 1864 roku, cudem
ułaskawiony i zesłany do Usola. Dobry duch wśród
zesłańców. Po kilkunastu latach po powrocie, miał
zakaz powrotu na Litwę, skąd pochodził, został
członkiem karmelitów bosych klasztoru w Czermnej koło
Krzeszowic. Żył i pracował w opinii świętości dla
podniesienie poziomu duchowego i umysłowego rodaków.
Nie znałem jego dziejów. Podziwiam zapał do historii.
Anno, tak wkrótce 159. rocznica. A jeszcze pamiętam,
jak niedawno obchodzono okrągłą, sto pięćdziesiątą.
Jak ten czas szybko mija. Dzięki za Twój piękny
komentarz, pozdrawiam.
Bardzo dziękuję, Halszko za miłe słowa. Pozdrawiam
serdecznie.
Piękny bardzo.
I chwała Tobie, że piszesz o Nim.
Bohater powstania styczniowego.
W rocznicę jego wybuchu, za chwilę.
Przepiękny,poetycki wiersz.
Dla mnie tematyka utworu jest ciekawa.Lubię czytać
biografie.
Tej postaci -Rafała(Józefa) Kalinowskiego,przyznaję
nie znałam.
Muszę,koniecznie poszerzyć swoją wiedzę.
Jestem pełna uznania dla Ciebie za niezwykły poetycki
talent i znajomość historii. Serdecznie pozdrawiam