,,Podanie o śmierć
Dla tych wszystkich którzy z miłości a a raczej z jej braku popełniają samobójstwa...
Napisze podanie do Boga białym
atramentem
Poproszę o skrzydła bo te już są
pęknięte
Zniszczone ze śladem krwi na boku
Dziewczyny którą próbowałam uratować w
tym roku…
Zjawiłam się za późno ta żyletka tak mocno
tnie…
Chciałam jej pomóc ale powiedziała
NIE…!
Straciła sens życia -On nie był już
jej…
Powiedział ,że nic nie znaczy - przestał
kochać
Nie potrafiła ukryć rozpaczy, nie
potrafiła wybaczyć…
Znalazła rozwiązanie napisała do Ciebie
Boże o śmierć podanie…
życie tak kruche jest...wystarczy jedna chwila by zgasić je...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.