podążać nocą
idę
siadając w mrocznej nocy
dwa słowa wpisane
uległą ścieżką
uniknąć oczu
wciąż
dumnie spoglądać w świt
z każdym dniem oddychać
na końcu świata
odszukać ciebie
oddechem wycisnąć
odległą ciszę
idę
siadając w mrocznej nocy
dwa słowa wpisane
uległą ścieżką
uniknąć oczu
wciąż
dumnie spoglądać w świt
z każdym dniem oddychać
na końcu świata
odszukać ciebie
oddechem wycisnąć
odległą ciszę
Komentarze (14)
A to juz gdzieś w sieci czytalam, jakoś mi znane:)
Pięknie.
@ krystek tak i z tym się zgadzam co napisałaś
Pan Bodek dziękuje
Promienie słońca dziękuje
Anna dziękuje
Joviska tak
Anna dziękuje
Pozdrawiam serdecznie:)
ładnie.
Pozdrawiam.
Wzruszający smuteczek samotności...Pozdrawiam Kiko
pięknie, subtelnie
Ładnie, metaforycznie.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Nadzieja i cieplo tchnie z wersow.
Pozdrawiam z podobaniem. :)
Dążymy w skupieniu, by spełnić swoje oczekiwania. Ślę
moc serdeczności i uścisków:)
Kazimierz Surzyn dziękuje
Zosiak dziękuje
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładnie.
Pozdrawiam :)
Ładnie, refleksyjnie o podróży nocą, pozdrawiam
ciepło.
Sturecki masz rację
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz maluje obraz podróży przez noc, pełnej tajemnic
i refleksji. Autorka podąża ścieżką ciszy, poszukując
czegoś lub kogoś w końcu tej podróży, wyrażając
pragnienie odnalezienia i wypełnienia pustki.
(+)