Podpalacz
Przechodząc obok domu
Widzę w nim płomienie,
Cierpienie bezimiennych
Ludzi pogrążonych w żalu.
Zapalniczka zawsze pod ręką
Czeka na spełnienie ...
Buchający ogień
Ogarnia moje serce.
Czcigodny mów mi panie !
Bo inaczej proch pochłonie
Twój spokojny sen,
Bez mrugnięcia powieką ...
Jedna iskra wyzwala siłę,
Potęgę przerażającą.
Nie potrafię wytłumaczyć
Celowości tych wydarzeń ...
autor
maciejkluczyk
Dodano: 2008-12-09 07:51:27
Ten wiersz przeczytano 412 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.