Podręcznik
Piszę podręcznik
Jak spiepzryć życie
A dawna miłość
Gdzieś jest w Madrycie
Zostałam sama
Na polu bitwy
Zgubiłam miecze
Podczas gonitwy
Po nocach nie śpię
Koszmary szepczą
Że pożałuję
Że mnie podepczą
Chciałam normalnie
Tak prawowicie
Iść swoją ścieżką
Wstawać o świcie
Pod wpływem chwili
Rozbił się statek
I dołączyłam
Do grona matek
Sama jak dziecko
Błądze po mieście
Szukam schronienia
Problemów dwieście
Nie wierz dziewczyno
Stąpaj powoli
Nigdzie się nie spiesz
Naiwność boli
Komentarze (11)
To nie literówka to cenzura haha
Różnie w życiu bywa czasami właśnie życie stwarza czy
też tworzy taki podręcznik.
Mama niech się lepiej wyśpi, bo później nie będzie
okazji :)
Pozdrawiam
Dobrych rad nigdy nie za wiele. Ładny refleksyjny
przekaz.
Pozdrawiam.
Marek
Jasny, prosty, przyjemny w czytaniu i mądry.
Pozdrawiam :)
Prosto a nie głupio.
*Jak spiepzryć życie - literówka
Kurczę....Ja mam taki właśnie styl pisania.Dobrze to
robisz.I ty wiesz że w ten sposób można siebie fajnie
wyrazić.I rym zachowany, i rytm.A sens wiersza sam się
broni.MOje brawa.Pozdrawiam serdecznie.
nie na wszystko mamy wpływ wiersz wymowny
pozdrawiam
Przemawia do mnie Rwój wiersz
Ps
Sprawdź czy nie wkradł się chochlik
Jak spiepz*r*yć życie
Być może się mylę
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie :-)
Dobitny wiersz. W pierwszej zwrotce zrobiłaś
literówkę. Pozdrawiam.