Podróż
Dla nadzieji... że jest przy nas i daje nam żyć...
Czuję chłód, chłód samotności, chłód
niespełnionych marzeń
Chcę pomóc lecz czy mogę to zrobić zadając
ból?
Boje się, boje się o to czy odejdzie ode
mnie ostatnia rzecz,
Nadzieja…
Czy będę miał siłę żeby wyruszyć na
następną podroż
Słodyczy i nienawiści, dobra i zła, boje
się o to
Jak zakończy się ta podroż…
Potrzebuje drugiej osoby, samemu nawet nie
postawie
Pierwszego kroku…
autor
Vermin
Dodano: 2004-11-04 20:19:23
Ten wiersz przeczytano 581 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.